8 stycznia 2014
JAJA FASZEROWANE OSTRĄ PASTĄ Z TUŃCZYKA
autor >
Weronika
Dzisiaj, gdy postanowiłam pobiegać z psem, okazało się że leje deszcz. Myślałam o tym żeby się wycofać ale ostatecznie złapałam smycz, założyłam czapkę z daszkiem i zawołałam uradowanego psiaka. Przebiegłyśmy naszą stałą trasę do lasu, pościgałyśmy się goniąc za kijem, były piski, poszczekiwania i dużo radości, a deszcz nic a nic nam w tym nie przeszkadzał.
JAJA FASZEROWANE OSTRĄ PASTĄ Z TUŃCZYKA
4 jaja
75 g tuńczyka z zalewy
2 marynowane papryczki jalapeno
3 suszone pomidory z oleju (połówki)
1 łyżka majonezu
pieprz i sól
Jaja ugotować na twardo i wystudzić. Zimne jaja obrać, przekroić na pół i wydrążyć żółtka.
Żółtka rozgnieść z tuńczykiem i majonezem. Dodać drobno pokrojone papryczki i pomidory. Doprawić sola i pieprzem. Pastę dobrze wymieszać i wyłożyć łyżeczką na połówki białek. Udekorować zielonym groszkiem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pięknie wygląda ten talerz pełen groszku:-) a pasta zapowiada się pysznie:-)
OdpowiedzUsuńMoje kolorki! A zamiłowania biegowe w pełni podzielam :)
OdpowiedzUsuńTalerz pełen pyszności i kolorów. Apetycznie podałaś :)
OdpowiedzUsuńPiękne jajka i kolory!
OdpowiedzUsuńKojarzą mi się wiosennie,radośnie.
Ale skoro w styczniu jest zielono i pada deszcz...
Sięgam po jedno pyszne jajo...
Aż zazdroszczę Ci takiego towarzysza do biegania :) Ja coś nie mogę się zmobilizować i czekam na wiosnę, wtedy ruszę w dal.
OdpowiedzUsuńPyszny i prawie wiosenny post, to chyba przez ten groszek :)
ależ przepyszne! uwielbiam jajka faszerowana, a tuńczyk to moja ulubiona ryba. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny za miłe komentarze!
OdpowiedzUsuńNie ma to jak pobiegać z miłym towarzyszem :) Mimo wysiłku człowiek od razu nabiera energii.
OdpowiedzUsuńA zielony groszek na Twoim talerzu przywołał wiosnę.
Pozdrawiam
Ania