3 lutego 2014

ZUPA KALAFIOROWA Z CURRY NA BULIONIE Z ŻOŁĄDKÓW


Po 10 dniach walki z infekcją zaczynam dochodzić do siebie. Nikt nie lubi być chory, a szczególnie osoby, które są bardziej aktywne. Gdy choroba krzyżuje mi plany, kładzie do łóżka i nie pozwala realizować tygodniowych postanowień znajduję nagle czas na książkę, magazyn, ćwiczenie umiejętności fotograficznych. Bycie kreatywnym chroni przed nudą i bezsilnością związaną ze słabszym samopoczuciem.

Teraz, gdy czuję się lepiej, ale nadal pozostaję w domu, wróciłam do kuchni. Ugotowałam bulion z żołądków drobiowych, a na jego bazie lekka zupę kalafiorową z curry.


ZUPA KALAFIOROWA Z CURRY na bulionie z żołądków

1 kg żołądków drobiowych
1 duży kalafior
2 marchewki
1 pietruszka
około 2 litry bulionu warzywnego
2-3 łyżeczki proszku curry
1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku
3 łyżki sosu sojowego
sól i pieprz

Żołądki oczyścić, wypłukać w zimnej wodzie i zalać bulionem. Gotować około 30-45 min. Gdy żołądki będą miękkie dodać proszek curry, paprykę, sos sojowy, pokrojoną w kostkę marchewkę i pietruszkę. Gotować 10 minut, a następnie do zupy wrzucić podzielony na różyczki kalafior. Gotować około 10 minut.
Podawać z posiekanym koperkiem lub pietruszką.


8 komentarzy:

  1. Wygląda genialnie! Na dodatek uwielbiam żołądki! Super pomysł, żeby wykorzystać bulion z nich!

    OdpowiedzUsuń
  2. Och, fantastyczna zupa dla osób po chorobie. Delikatna a jednak pożywna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niech będzie na zdrowie! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawi mnie ten smak, żołądków drobiowych jeszcze nigdy nie jadłam, ale spotkałam się z wieloma pozytywnymi komentarzami na ich temat: )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze czekałam, aż ugotuje się rosół żeby móc zjeść żołądek wątróbkę :). Spróbuj, warto.

      Usuń
  5. Oj wygląda przepysznie i uwielbiam kalafiorową, ale żołądki to koszmar z dzieciństwa. Zdrówka życzę!

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie wygląda ! Ja też kiedyś nie lubiłam żołądków, ale teraz bardzo chętnie zjadłabym taką zupkę ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz, Mam nadzieję, że do mnie wrócisz!