Jeżeli od jedzenia można się uzależnić to pasta z makreli stoi na pierwszym stopniu mojego uzależnienia. Był czas, że kupowałam makrelę w każdy piątek, by później przez kilka kolejnych dni cieszyć się kanapkami z pastą rybno-twarogową. Delicious.
PASTA Z MAKRELI I TWAROGU do kanapek
1 średnia wędzona makrela
200 g chudego twarogu
1-2 żółta papryka
garść kaparów
1 łyżka majonezu
sól i pieprz
Makrelę pozbawić ości i skóry. Mięso z ryby rozdrobnić widelcem i wymieszać z pokruszonym twarogiem. Dodać majonez i rozetrzeć pastę widelcem.
Paprykę pokroić w drobną kosteczkę, kapary opłukać wodą i odsączyć na sitku, dodać do pasty. Doprawić solą i pieprzem do smaku i dokładnie wymieszać.
Pysznie wygląda. Ja do swoje pasty dodaję korniszona. Ale spróbuję z kaparami :)
OdpowiedzUsuńZ korniszonami też robię, ale wolę kwaskowe kiszone :)
UsuńA ja dodaję jajko i cebulkę :)
OdpowiedzUsuńtak tez robię :)
UsuńJak byłam mała to połączenie makreli z twarogiem nazywało się awanturką. Oczywiście było bez bajerów, czyli papryki i kaparów :) Majonez mieszany był z odrobiną śmietany. Pycha! Spróbuję teraz wersję de lux :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA u mnie w lodówce grzecznie leży sobie makrela i czeka, aż ją w weekend złowię i wyczaruję coś na sobotnie śniadanie. Czy można majonez zastąpić jogurtem bałkańskim?
OdpowiedzUsuńPewnie, że można, ale ja wolę jednak dodać odrobinę majonezu, który nadaje smaczku ;)
UsuńMmm, my lubimy paste z makreli ;)
OdpowiedzUsuńWidzialam juz takie polaczenia z twarogiem, ale jeszcze nie probowalam ;)
Właśnie zrobiłam całą michę i znika w tempie zastraszającym. Początkowo mój mężyna na połączenie twarogu z rybą kręcił nosem a teraz razem z Nonkiem wcinają aż się uszy trzęsą ;)
OdpowiedzUsuńMężczyźni zwykle sceptycznie podchodzą do połączeń smakowych jakich mama im nie serwował, ale z czasem przekonują się, że warto spróbować. Cieszą mnie te trzęsące się uszy :)
Usuń