Brzoskwinie nie ważą za dużo
W czasie spacerów po targu zawsze przyjdzie mi do głowy pomysł na jakiś nowy przepis. Idę po brokuła i sałatę, wracam z wypełnionymi siatami, wypiekami z wysiłku i czołem mokrym od potu. Kilka kilogramów warzyw to jednak troszkę za dużo jak na jedną, zwyczajną kobietkę. Nigdy się nie nauczę. Tym razem moim łupem stały się cudowne, pachnące i polskie brzoskwinie. Ich cudowny aromat podkreśliłam francuskim likierem pomarańczowym i wanilią.
KONFITURA Z BRZOSKWIŃ
Z WANILIĄ
I
LIKIEREM POMARAŃCZOWYM
„Pachnąca brzoskwiniami z nutą wanilii
i pomarańczy konfitura to najlepszy dodatek do ciast i bułeczek drożdżowych.
Jeśli spróbujecie tego aromatycznego przetworu, od razu się w nim zakochacie.”
Porcja około 8 szklanek
3 kg
brzoskwiń
1 ½
szklanki cukru trzcinowego
sok i
skórka z 1 cytryny
2 laski
wanilii
½ szklanki
likieru pomarańczowego
PODAWAĆ Z
Świeżym
pieczywem drożdżowym, na przykład broszką z masłem.
|
Brzoskwinie umyj, wypestkuj i pokrój w kostkę.
Posiekane owoce umieść w rondlu z grubym dnem. Dodaj cukier, wymieszaj i
odstaw na 1 godzinę.
Cytrynę dokładnie wyszoruj szczoteczką, zetrzyj
skórkę na tarce z drobnymi oczkami i wyciśnij sok. Sok i startą skórkę dodaj
do brzoskwiń.
Laski wanilii przetnij wzdłuż i włóż do garnka z
brzoskwiniami. Ustaw garnek na średnim ogniu i zagotuj. Zmniejsz ogień do
małego i gotuj przez około 1-2 godziny do czasu, aż owoce przyjmą
ciemnopomarańczowy kolor i będą lekko skarmelizowane. Mieszaj co jakiś czas
tak, aby konfitura nie przywarła do dna.
Likier pomarańczowy dodaj do konfitury tuż przed zakończeniem
gotowania. Przenieś gorącą konfiturę do słoiczków i zawekuj.
|
Ooo jakie to pyszne zapewne! ;)))pochwalisz sie swoją szpinakową zapiekanką na blogu? ;)
OdpowiedzUsuńOj, chętnie otworzyłabym słoiczek takich konfitur któegoś zimowego popołudnia...
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog. Dodaję do obserwowanych i zapraszam do siebie ;)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smacznie. Ciekawe połączenie;)
OdpowiedzUsuńciekawe smaki!
OdpowiedzUsuńale mi smaka na taką zrobiłaś:)
OdpowiedzUsuńTo czekam w takim razie z niecierpliwością ;) Takie canelloni to moje klimaty;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mam likieru pomarańczowego, bo właśnie obrałam brzoskwinie;) Idealne do słodkich bułeczek;)
OdpowiedzUsuńwyobraziłam sobie zapach tej konfitury, musiał być piękny
OdpowiedzUsuńrewelacyjne smaki! Być może dzięki Tobie uda mi się zorganizować choć kilka słoików z tegorocznymi owocami, bo nie wiem kiedy, ale przegapiłam ulubione wiśnie i morele, a likier pomarańczowy uwielbiam i chętnie sprawdzę, jak zachowuje się w towarzystwie brzoskwiń :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że mogłam pomóc :D
UsuńPiękne zdjęcia,piękny kolorek,przepyszna konfitura :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuń