28 marca 2013

BEZGLUTENOWE CIASTECZKA MIGDAŁOWE
dieta bez pszenicy?


Ostatnio coraz częściej słyszę i czytam o diecie bezglutenowej (lub o jej odmianach eliminujących z jadłospisu wszystkie produkty zawierające pszenicę). Zainteresowana tą nowomodą w dietetyce zakupiłam książkę dr Williama Davisa Dieta bez pszenicy. Publikacja w Stanach Zjednoczonych okrzyknięta została bestsellerem, obalając wiele mitów na temat zasad zdrowego żywienia. Przeczytałam do tej pory połowę książki i większość z argumentów świadczących o szkodliwym działaniu pszenicy (i innych produktów zawierających gluten) mnie przekonuje. Sama wielokrotnie doświadczałam pozytywnych skutków odstawienia chleba, bułek i innych pszennych wypieków nie będąc w pełni świadoma tego, dlaczego tak się dzieje. Na tym etapie mogę stwierdzić, że jestem zachęcona do rezygnacji z pszenicy albo chociaż ograniczenia jej ilości w mojej diecie. Jeśli znajdę wreszcie czas i doczytam książkę do końca podzielę się z Wami bardziej rozbudowaną opinią.

Zapraszam na bezglutenowe ciasteczka migdałowe.



MIGDAŁOWE CIASTECZKA z dżemem morelowym
inspirowane przepisem z książki G. Paltrow - Córeczka tatusia


240 g mąki ryżowej
160 g migdałów
100 ml oleju rzepakowego
120 ml syropu z agawy lub klonowego
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki cynamonu
mały słoiczek dżemu lub konfitury morelowej (brzoskwiniowej, dyniowej)

Piekarnik rozgrzać do 180C. Blaszkę do pieczenia wyłożyć papierem.

Migdały rozbić tłuczkiem lub zmielić w malakserze na mniejsze kawałki. W dużej misce wymieszać składniki i zagniatając ciasto dłońmi uformować kulki.

Kulki z ciasta ułożyć na papierze do pieczenia i naciskając każdą kciukiem zrobić w niej dołek. Do każdego dołka nałożyć po łyżeczce dżemu morelowego. Piec przez około 20 minut i ostudzić na blaszce.

6 komentarzy:

  1. chętnie sięgnę po kilka takich ciasteczek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. prześlicznie podane. piękne zdjęcia, ach aż oczy się śmieją:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba nie doczytałaś tej książki do końca - temperatura pieczenia 170 i chyba nie olej rzepakowy..... pozdrawiam mika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książkę doczytałam do końca, ale niestety nie znalazłam tyle wolnego czasu, żeby napisać rozbudowaną i rzetelną recenzję. Błędów w przepisie nie ma... jest tak jak napisałam 180stopni i olej rzepakowy, a dokładnie cytując "kanadyjski olej rzepakowy canola". Poza tym napisałam, że przepis jest "inspirowany", więc nawet gdyby nie zgadzały się składniki to każdy ma prawo do wprowadzania własnych udoskonaleń. Pozdrawiam.

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz, Mam nadzieję, że do mnie wrócisz!