5 listopada 2012

ŁAZIENKOWSKIE WIEWIÓRKI
squirrel walk


Łazienki Królewskie

Weekend spędziłam w Warszawie. Nie zdradzę Wam jeszcze powodu mojej wizyty, ale powiem, że była ona związana z moimi blogowymi dokonaniami.
Sobota była intensywnym dniem, pełnym wrażeń i nowych doświadczeń. Poznałam nowych ludzi, podpatrzyłam pracę profesjonalistów, ale przede wszystkim, dobrze się bawiłam. Wieczór spędziłam we wspaniałym, bardzo komfortowym apartamencie z widokiem na kawałek Warszawy i zjadłam pyszną organiczną kolację w bio-restauracji.
Niedziela, chociaż rozpoczęła się pochmurnie i szaro, w środku dnia zaskoczyła nas odrobiną słońca, które umilało radosny spacer po Łazienkach. Towarzystwa dotrzymywały nam przyjazne parkowe wiewiórki, które zdecydowanie nie są najlepszymi modelkami. Te drobne, urocze, rude zwierzątka są tak zwinne i ruchliwe, że zrobienie ostrego zdjęcia graniczy z cudem. Warto jednak było wykazać się cierpliwością, by uchwycić moment, kiedy mała ruda bez skrępowania podeszła mi pod nogi i podwąchiwała moje stopy w poszukiwaniu jedzenia.




3 komentarze:

  1. Uwielbiam wiewióry, ale trudno je uchwycić na zdjęciach ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku jakie prześliczne wiewiórki! Uwielbiam wiewiórki, ale nigdy nie udało mi się namierzyć ich tak blisko! Jak bym chciała 'złapać' takie zdjęcia...

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne! Uważam, że wiewiórki to jedna z najładniejszych zwierząt.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz, Mam nadzieję, że do mnie wrócisz!