21 października 2012

GRZYBOBRANIE
mushrooming


Na ryby, na grzyby
z Kabaretem Starszych Panów

Na ryby - w kaździuteńki wolny dzień
Na ryby - nad leniwą rzeczkę w cień zabieramy sprzęt i starkę a na drzwiach wieszamy kartkę
Nie wracamy aż we czwartek zapuszczamy się pod Warkę
Na ryby - by zielony wdychać chłód
Na ryby - by odbiciem tykać wód
Jedną twarzą łyknąć z flaszy
Drugą z toni w niebo patrzyć
Na ryby... A można i na grzyby

Na grzyby - w aromatów pełen las
Na grzyby - przed wyjazdem słuchaj sprawdźmy gaz Weźmy czegoś parę kropel
A na drzwiach wywieśmy o tem
Że ruszyliśmy w sobotę bo powzięlismy ochotę
Na grzyby - tu borowik a tam dzik dzik, wściekły na mnie... ech... pociągnijmy sobie łyk nie musimy dużo łykać, by się przestać lękać dzika bo gdyby, gdyby łyk większy to na lwy'by, a dlaczego nie na lwyby

Dzisiaj tylko fotograficznie, nie kulinarnie. Wymarzony, upragniony spacer po lesie. Niestety, albo szczęśliwie, we mgle. Miły dzień, w miłym towarzystwie. Gdyby było troszkę cieplej...




5 komentarzy:

  1. Piękne zdjęcia :) Moja mama była na grzybach w weekend, mam nadzieję że przywiezie mi jakieś pyszności! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem pod wrażeniem Twojego miejsca w Internecie. Tu jest pięknie. Nie mogę się napatrzeć na zdjęcia :) Będę wpadać często :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz, Mam nadzieję, że do mnie wrócisz!