15 października 2012

SZEF KUCHNI PO GODZINACH
CANNELLONI ZE SZPINAKIEM wg GORDONA


Szef kuchni rodzinnie

Gordon Ramsay, osobowość telewizyjna, autor książek kucharskich, restaurator i przedsiębiorca. Dla większości stanowczy, apodyktyczny, agresywny i wulgarny szkocki master-szef, który nie zna kompromisu i nie toleruje nijakości. Dla ludzi ceniących sobie dobrą kuchnię autor oryginalnych przepisów i niebanalnych połączeń smaków. Kochający mąż Cayetana Elizabeth Hutcheson i ojciec czwórki dzieci – Megan Jane, bliźniaków Jack'a Scott'a i Holly Anny oraz Matyldy Elizabeth. Dla mnie ekscentryk, artysta, ale przede wszystkim wielki pasjonat i guru dobrego gotowania.

W swojej biblioteczce mam kilka książek autorstwa Gordona, jednak Szef kuchni po godzinach jest chyba moją ulubioną. Znajdują się w niej nieskomplikowane, domowe przepisy dopracowane przez Gordona w taki sposób, że każda potrawa wg nich przyrządzona smakuje wyjątkowo. Książka ukazuje łagodniejsze oblicze ostrego jak brzytwa Ramsay'a, który swoją pasją dzieli się z rodziną, domownikami i przyjaciółmi, oddając im w ten sposób całe swoje serce. Gotowanie w domu jest dla niego terapią, dobrą zabawą, a potrawy powstają spontanicznie. Weekendy zarezerwowane są na wspólne obiady z przyjaciółmi i dogadzanie sobie pysznymi deserami. Gordon udowadnia, że jego surowa postawa, konieczna do utrzymania wysokiego poziomu w kuchni i restauracjach, nie jest do końca naturalna, a jego prawdziwy charakter nieco różni się od tego, jaki poznajemy w telewizji.

Lubię tą książkę za niezwykła prostotę dań, krótko, ale ciekawie opisane i pięknie sfotografowane przepisy. Gordon zebrał i podzielił na 8 kategorii przepisy, w których czuć domowe ciepło, na dania, które zasmakują chyba każdemu.




CANNELLONI GORDONA
ZE SZPINAKIEM
PIECZARKAMI I SEREM RICOTTA

„Wegetariańskie danie nie tylko dla wegetarian.”


Porcja 6 osób

Sos serowy
20 g masła
20 g mąki pszennej
1 łyżka musztardy angielskiej
szczypta soli i pieprzu kajeńskiego
300 ml tłustego mleka (3,2%)
60 g startego sera cheddar
2 łyżki startego parmezanu
200 ml gęstej śmietany

Farsz
15 g masła
400 g umytych liści szpinaku
szczypta gałki muszkatołowej
2-3 łyżki oliwy z oliwek
500 g pieczarek (lub innych grzybów)
400 g sera ricotta
sól i pieprz

300 g suchego makaronu cannelloni
4-5 łyżek startego parmezanu

Przygotuj sos. Rozpuść w rondlu masło, następnie wmieszaj mąkę, musztardę i pieprz kajeński. Gotuj wszystko na małym ogniu 2-3 minuty, cały czas mieszając. Powoli wlej mleko i ubij trzepaczką na gładką masę. Zostaw na ogniu na kolejne 5 minut, po czym zdejmij rondel z palnika i dodaj sery tak, aby się rozpuściły. Gdy sos będzie już chłodny wmieszaj go ze śmietaną. Na koniec dopraw solą i pieprzem.
Masło do farszu rozpuść w rondlu i dodaj szpinak. Dopraw solą i pieprzem oraz gałką muszkatołową. Duś na dużym ogniu, aż liście staną się wiotkie, po czym przenieś na durszlak i odcedź. Do rondla wlej oliwę, dodaj pieczarki. Smaż 3-4 minuty, aż grzyby będą miękkie, a płyn powstały w rondlu odparuje. Przełóż je do miski, a po ostygnięciu połącz z grzybami, szpinakiem, ricottą oraz parmezanem.
Makaron cannelloni gotujemy według instrukcji na opakowaniu.
Piekarnik rozgrzej do 220°C. Na dnie dużego żaroodpornego naczynia rozprowadź połowę sosu serowego, a na nim ułóż rurki z farszem. Drugą połową sosu polej ułożone już cannelloni i posyp je parmezanem. Piecz 15-20 minut, aż góra się zarumieni. Podawaj od razu po wyjęciu z piekarnika.


14 komentarzy:

  1. Uwielbiam cannneloni ze szpinakiem :)!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pana Ramsaya uwielbiam, ale żadnej z jego książek jeszcze nie posiadam i chyba czas to zmienić. Szpinakowe farsze na bazie serowej uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. smakowita wersja cannelloni :)
    pozdrawiam ciepło!,
    Szana :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wyglądają śwetnie, muszę wypróbować tę wersję:)

    OdpowiedzUsuń
  5. no właśnie mam jakąś inna tego pana i do tej pory się zastanawiam skąd sprowadzać składniki, cannelloni wyglądają spoko dobrze, zapisuję sobie

    OdpowiedzUsuń
  6. wielkie mniammmm:) pozeram oczami to danie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne zdjęcia, a canelloni wyglądają bosko! Uwielbiam kuchnię włoską :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Całe wieki nie jadłam canelloni ! A te są własnie moje ulubione ; )

    OdpowiedzUsuń
  9. Jedna z moich ulubionych potraw. W dodatku na Twoich zdjęciach wyglada swietnie

    OdpowiedzUsuń
  10. pyszne! jak dla mnie, smaki idealne :) wygląda świetnie na Twoich zdjęciach!

    OdpowiedzUsuń
  11. Cannelloni ze szpinakiem szykuję na weekend. :) Ale sos śmietanowy/serowy/beszamelowy mnie trochę odstrasza. Spróbuję zastąpic sosem pomidorowym - lekkim i zdecydowanie mniej kalorycznym. :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz, Mam nadzieję, że do mnie wrócisz!